Policjant Pana Boga. Modlitwa

Sędzia Dusz opisany przez p. Nortona jest jedynie astralnym uwikłaniem. Pomiędzy kolejnymi wcieleniami niektóre istoty ,,nagradzane” są przez astralnych,,panów” stanowiskiem w owym Sądzie. Etat policjanta i żandarma Pana Boga, to już poczucie Misji jakie ma dusza. Warto sobie odpuścić wszystkie podobne intencje, uwarunkowania, idee. Przy głośnym czytaniu tekstu mogą być odczuwalne blokady na splocie słonecznym. To pojawia się echo i informacja na temat własnych ograniczeń oraz urojeń.
Otwórz teraz Boże, moje własne serce oraz moją duszę. Proszę o całkowitą ochronę dla mnie, dla mojego serca, duszy i moich energii.
Oddałem Tobie Boże, moją funkcję, moje uprawnienia, odznakę oraz uzbrojenie policjanta i żandarma Pana Boga. Jestem wolny od obowiązków policjanta i żandarma Pana Boga. Jestem wolny od intencji, nawyków, potrzeb bycia policjantem i żandarmem Pana Boga. Żyję wolny od urojeń, od uwikłań, od misji chronienia innych jako policjant Pana Boga. Zaprzestałem wszelkiej walki z durniami, tumanami, z ludźmi opętanymi, bo nie muszę ich jako policjant prowadzić, pałować czy też karać ostrym mieczem sprawiedliwości. Oddałem Miłości przyjaciółce mojego serca wszystkie dusze i ludzi skutych przez rozmaitych policjantów, misjonarzy i żołnierzy Pana Boga. Zaakceptowałem to, że moja dusza jest istotą boskiego światła a nie jakimś policjantem, żandarmem Pana Boga.
Przepraszam wszystkich, którzy ucierpieli na moich działaniach i w moich misjach policjanta Pana Boga. Z pokorą teraz proszę ich wszystkich o przebaczenie. Jestem wolny od krucjat policjantów, misjonarzy i żołnierzy Pana Boga.
Zrezygnowałem z pełnienia misji, z uprawnień, odznak oraz uzbrojenia policjanta i żandarma Pana Boga. Jestem wolny od , ślubowań i pokus dot. bycia policjantem i żandarmem Pana Boga. Wolę boską, Miłość mego serca, boskie czyste energie we mnie są ważniejsze dla mnie niż pełnienie funkcji Sędziego Dusz, niż zadania policjanta i żołnierza Pana Boga. Oddałem Miłości przyjaciółce mojego serca, wszystkie dusze oraz ludzi skutych i związanych przez moją duszę i jej ziemskich awatarów. Przyjmuję i wyrażam trwale radość życia wolny od misji, od zadań i urojeń policjanta Pana Boga.
Przebaczyłem wszystkim, którzy innych pałowali jak leci, myśląc o sobie, że są policjantami Pana Boga. Proszę chroń mnie Boże zawsze od podobnego towarzystwa, proszę też trzymaj ich daleko od mojej duszy i od mojej osoby. Błogosławię święty spokój mego serca, mojej duszy i osobowości- wolnym będąc od przeszłości i od karmy policjanta Pana Boga.
Jestem wolny od intencji, nawyków, potrzeb szarpania się z dziećmi beliala, z archaniołami, białym astralem, satanistami i z opętanymi ludźmi jako policjant Pana Boga. Nie jestem jakimś tumanem z niską samooceną, który myśli, że trafiła mu się fucha bycia osobistym policjantem albo ochroniarzem, misjonarzem Pana Boga. Oddałem Bogu dawcy życia wszystkie kajdanki, sznury jakie nałożyła moja dusza na innych w swoich działaniach policjanta, misjonarza i żołnierza Pana Boga. Wolę Twoją Boże wypełniam radośnie i chętnie, wolnym będąc od obciążeń, od karmy, oraz od intencji policjanta Pana Boga.
Wspólnie z moją duszą kroczę drogą prostą, drogą kochających życie własne oraz życie innych. Jestem wolny od napięć, chaosu, tragedii i od pomieszania doświadczanych przez policjantów Pana Boga. Jestem wolny od przyciągania do siebie tych, co uważają siebie za policjantów Pana Boga. Przebaczyłem sobie oraz mojej duszy, że charytatywnie pałowałem się z innymi istotami, nawet z innymi Policjantami jako podobny im policjant Pana Boga. Omijają mnie trudności i kłopoty, męczące poligony oraz krwawe jatki, wojny i potyczki policjantów, misjonarzy Pana Boga. Jestem wolny od konkurowania z tymi, co o sobie myślą jako o policjantach Pana Boga. Jestem wolny od uczestnictwa w hierarchiach, rytuałach i w obrzędach policjantów, misjonarzy Pana Boga. Jestem wolny od samotności w życiu, od bólu serca doświadczanych przez policjantów, misjonarzy Pana Boga. Jestem trzeźwy, przytomny i nie muszę pić, ćpać aby na siłę zapomnieć o mojej pracy. Oddałem Bogu dawcy życia wszystkie nawyki działania jako policjant Pana Boga.Miłości przyjaciółko mojej duszy, proszę chroń mnie zawsze od wszystkich agresywnych przestępców z którymi ja musiałbym walczyć. Przejawiam doskonałość we wszystkich moich tkankach, energiach i moich narządach dla wygody życia a nie dla pałowania się z innymi. Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkie moje i mojej Duszy intencje przyciągania do siebie chorób, martwic i szkodliwych obiegów energii we mnie, czy w pracy policjanta Pana Boga. Przebaczyłem sobie i swojej Duszy, że byliśmy zaślepieni, nieprzytomni pełniąc misję policjanta Pana Boga. Wywyższyłem we mnie obecność Boga dawcy życia ponad wszystkie formy chaosu wszechświata z którymi ja miałbym walczyć. Oddałem już Tobie wszechmogący Boże wszystkie moje niedoskonałości generowane i zasilane przez astralnych bogów i ziemskich żywych bogów, półbogów, asurów, archanioły oraz ich posłańców z którymi ja miałbym walczyć. Boże mego serca, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe moje uwolnienie od energii, kodowań, kotwic, od presji, wibracji utrzymujących we mnie wzorce oraz intencje policjanta, żołnierza, misjonarza Pana Boga. Oddałem Tobie Boże wszystkich strażników pilnujących mojego zaangażowania się w misje policjanta, żołnierza Pana Boga. Oddałem Tobie Boże wszystkie moje i przyjęte od innych ludzi wyobrażenia na temat policjantów Pana Boga. Proszę udziel mi teraz Boże Twojego instruktażu jak, co i kiedy, ja sam oraz moja Dusza powinniśmy uczynić wobec wszystkich niedoskonałości istniejących w moim ciele i w energiach powiązanych jeszcze z pełnioną kiedyś funkcją policjanta Pana Boga. Proszę udziel mi teraz Boże Twojego instruktażu jak, co i kiedy, ja sam oraz moja Dusza powinniśmy uczynić wobec wszystkich moich niedoskonałości pochodzących z misji i intencji policjanta Pana Boga.

Opublikowano: 02/05/2010
Autor: s_majda

Komentarze