Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Prośba o Sąd Boży. Modlitwa

Współautorka Dorota Kielan

Modlitwa pt: ,,Skarga na własną Duszę” doprowadziła nas po dłuższym czasie do innej modlitwy -,,Prośby o sąd boży”.
Średniowieczne pomysły ludzi, których Dusze zapomniały o Bogu na tzw „Sąd Boży” wkodowały w powszechną świadomość społeczną wiedzę o okrutnym Bogu. Bezlitosne sądy dawały skromne szanse na przeżycie oskarżanych o odstępstwa od jakiegoś dogmatu.
Idea prawdziwego Sądu Bożego urodziła się, kiedy znajomy wszedł w kolejny spór z inną osobą a modlitwy ochronne, modlitwy o boże wsparcie nie przyniosły żadnego rezultatu.
No to co robić w tej sytuacji?
,,Postaw go przed Sąd Boży, niech Bóg stwórczej siły Miłości rozsądzi pomiędzy wami.”

Prawdziwy Sąd Boży jaki na wniosek człowieka odbywa się przed Bogiem stwórcą, -Bogiem dawcą życia, nie jest jak to się pokazało, sądem w ludzkim rozumieniu, nie jest też sądem Dusz, opisanym przez M. Nortona. Sąd Boży jest pięknym wyrównaniem energii, zawsze też pozytywnym dla wszystkich zainteresowanych, czyli dla obu Dusz i obu ziemskich osobowości stających przed sądem. Wyrównanie energii, wyrównanie szans, danie możliwości dalszej ziemskiej egzystencji w sytuacji przed chwilą jeszcze beznadziejnej. Przebiegu rozpraw nie podaję.

Kolejne rozprawy odbyły się na mój wniosek. Dotyczyły 2 osób, z którymi całe lata nie potrafiłem wieloletnią modlitwą, własnym działaniem ułożyć sobie życia i właściwych relacji. Odpowiedź na moje modlitwy przyszła w niespodziewanej dla mnie formie orzeczenia Sądu Bożego, za które jestem wdzięczny.
Pierwsza sprawa zakończyła się przyjęciem ,,Paktu o nieagresji” we wzajemnych relacjach.
Druga była skomplikowana w działaniach poprzedzających rozprawę. Dla uzdrowienia związku min:
a) modliłem systematycznie przez wiele, wiele lat.
b) przypomniałem sobie w jakim celu to robiłem.
c) prosząc o przebaczenie uzyskałem prośbę od Duszy tej osoby o przebaczenie.
d) w grupowej modlitwie (wstawienniczej) Dusza tej osoby oraz ziemska osobowość –gdyż taka była wola-zostały przekazane Bogu do dyspozycji.
Pomimo wszystkich działań odczuwałem silną presję, aby nadal działać ze szczególną troską dla dobra istoty. Po modlitwie o Sąd Boży odczułem bezdyskusyjnie wsparcie Boga dla niego i świadomość, że byłbym natrętem robiąc cokolwiek w podobny sposób jak do tej pory. Odczuwam, że jestem wolny i niezależny, tak samo jak druga osoba i jej Dusza.

Prośba o Sąd Boży może dotyczyć wszystkiego z czym człowiek czy jego Dusza sobie nie radzą.
-relacji z drugą osobą, grupą osób (Dusz).
-spraw intymnych, osobistych.
-własnego związku i wszystkich relacji z Duszą. Kłopotów w kreacjach

Aby Sąd w ogóle odbył się, trzeba poprosić Boga stwórczej siły Miłości. Kiedy jesteśmy w sądzie to obowiązuje pewna tytulatura. Sędzia ma prawo ukarać stronę, kiedy namolnie będzie się do niego zwracała per Panie Zygmuncie, czy ty…. taki owaki.
Sąd Boży raczej karał nie będzie.
Nie należy zwracać się jednak do jakiegoś Boga a wyłącznie do Stwórcy, do jedynego Boga, do Boga dawcy życia, do Boga stwórczej siły Miłości. Muzułmanie mają na to jedno określenie Allah. Dusze nasze pamiętają z poprzednich ich wcieleń rozmaitych żywych bogów do których modlili się nasi poprzednicy. W astralu czynnych było 12 samozwańczych astralnych bogów. Chodzi o to aby nie nastąpiło przekierowanie modlitwy do którejś z istot jaka kiedyś ogłosiła siebie Bogiem tej ziemi, czy Bogiem astralnym. Nie pragniemy przecież kolejnej parodii Sądu Bożego.

Ja proszę łącznie dla siebie i dla mojej własnej Duszy, nie pomijając jej nigdy. Można prosić o Sąd dla kogoś innego, za jego zgodą, lub bez zgody kiedy jest nieprzytomny, lub działa szkodliwie.
Na początek dla przećwiczenia i uświadomienia sobie w jaki sposób to działa, poproś o Sąd Boży pomiędzy Tobą a mną Sławkiem Majdą i moją Duszą. Mogłeś czytelniku ( czytelniczko) być kiedyś kimś, kto ograniczył mnie oraz moją Duszę i mogło też zdarzyć się odwrotnie. Ja nie lękam się, że stanie mi się coś złego. Nawet jeśli pomiędzy nami nie zawsze było wspierające boże światło.

Ja… dla siebie oraz dla mojej własnej Duszy proszę o Sąd Boży w relacji ze Sławkiem Majdą i jego Duszą. Proszę o sprawiedliwe wyrównanie energii pomiędzy nami, o uwolnienie od całej karmicznej przeszłości pomiędzy nami. Poddaję siebie całego, oraz moją własną Duszę osądowi Boga stwórczej siły Miłości i przyjmuję z pokorą do mojego własnego serca orzeczenie dotyczące przedmiotowej rozprawy.

Będę wdzięczny za każde uwolnienie jakie nastąpi w wyniku Sądu Bożego dla nas oraz dla pozywającego czytelnika. Kilka taki pozwów już wniesiono i mam się dobrze…

Możesz poprosić o Sąd Boży kiedy odczuwasz, że ktoś mocno ingeruje w twoje życie, blokując pozytywne myśli, modlitwy, szczęśliwość.
Rezultaty modlitwy czy prośby zawsze obejmują Duszę i jej ziemską osobowość, czyli ciebie czytelniku. Jeśli nie wystąpisz w imieniu własnej Duszy, to ona może zablokować energię modlitwy lub boską odpowiedź na wysokości 7-ej czakry. Takie zatrzymane myślokształty wyglądają jak małe kuleczki i zbierają w większe skupiska zwane gronami myśli. ( Od kształtu kiści winogron). Myśli te nigdy nie trafiając do Góry zatrzymywane są na poziomie ludzkiego ego.

Sąd Boży nie jest napraszaniem się o biedę i cierpienie. Sąd Boży nie jest związany z karaniem i nie należy oczekiwać cierpienia. Na nieszczęścia nie zasługują nawet ci, którzy w ludzkim rozumieniu są do nieszczęść przeznaczeni. Każdy z nas jest ukochanym dzieckiem Boga stwórczej siły Miłości. Nawet ja Sławek. Wszyscy mamy prawo do przyjęcia bożej łaski, bożej opieki i ochrony, nawet ci o których nikt na ziemi nie powie dobrego słowa.

Możesz poprosić o Sąd Boży nad Tobą i Twoją Duszą, kiedy:
-Zajmujesz się radiestezją, wahadłami, kiedy używasz energii piramid
– Korzystasz z energii Reiki.Czy nie ciekawi Ciebie opinia i ocena Boga do tej praktyki inicjacyjnej i JEGO zdanie temat twojego bezpieczeństwa przy jej stosowaniu, na temat karmicznych rezultatów, wpływu na Twojej DNA?
– Masz jakiś związek z wojskiem, policją
-Pracujesz twórczo i intensywnie na gruncie jakiejś doktryny religijnej
-Czerpałeś korzyści majątkowe z handlu alkoholem, papierosami, seksem.

1.Ja ….. poddaję się bożemu sądowi, proszę o sąd boży w sprawie mojej seksualności i seksualności mojej Duszy.
2.Ja ……… poddaję się bożemu sądowi, proszę o sąd boży dla mnie w sprawie mojej seksualności i seksualności mojej Duszy wobec inkarnowanych mężczyzn i inkarnowanych kobiet.
3.Ja …….. poddaję się bożemu sądowi, proszę o sąd boży dla mnie i mojej Duszy w sprawie zarobków, pieniężnych, posiadanego naszego własnego bogactwa, dostatku.

Proś o Sąd Boży teraz kiedy wiesz, że Bóg jest przebaczeniem i wspierającą wszystkich Miłością. Nie czekaj na sądy powszechne. Nie czekaj na komorników i innych egzekutorów ludzkiego prawa, wysłanników prawa karmy, niosących po latach miecz sprawiedliwości.

Czy wiesz, jak ciężko jest uzyskać przebaczenie od Dusz za tyranię i despotyzm? Czy wiesz, że Iwanowi Groźnemu, spośród 6 000 000 000 ludzi inkarnowanych dziś na całej ziemi, przebaczyła tylko 1 osoba? Jego tamtejsza matka. Jeśli znajdujesz się w podobnej jak on sytuacji a do końca nie jesteś tego pewien – to poproś o Sąd Boży na Tobą potencjalnym nawet tyranem.

Rozesłałem dla przetestowania, po znajomych tekst przed jego upublicznieniem. Rezultaty poszły w 3 głównych kierunkach.
a- żadnej reakcji
b- pozyskanie informacji i uzdrowień w relacjach z osobami na poziomie niewyobrażalnym dla proszących.
c- takie nie wiadomo co
Brak reakcji Boga na modlitwę, przekonanie, że takie sądy to lipa i nikt tak na prawdę nie sądzi to reakcja Duszy na jej wcześniejsze wyobrażenia, że nie ma Boga, lub wyobrażenie Boga jako np. siwego dziadka, co to tylko może ukarać za nie wiadomo jakie grzechy. Lepiej się wówczas nie wychylać z prośbą o ocenę. Buddyści medytujący na pustkę jako ostateczny rezultat życia Duszy, mają przekonanie, że Boga nie ma, więc Sąd Boży z samej swojej istoty jest sprzeczny z rozumem.

Powinieneś poprosić o Sąd Boży nad Tobą i Twoją Duszą w twojej relacji do wszystkich żywych bogów wszechświata, tych wcielanych na ziemi i bogów astralnych. Profilaktycznie przyda się orzeczenie Bożego Sądu w sprawie przeszłości satanistycznej i stosowania praktyk Voodu. Możesz wreszcie nabierając zaufania poprosić tak:
Otwórz teraz, proszę Boże stwórczej siły Miłości, moje własne serce i moją Duszę na przyjęcie i urzeczywistnienie wszystkich pozytywnych skutków stawienia się na Sąd Boży, oddania siebie do dyspozycji jedynego Boga. Oddaję teraz siebie samego, moją własną nieśmiertelną Duszę pod Sąd Boży, Sąd Boga stwórczej siły Miłości. Staję teraz razem z moją własną Duszą w Sądzie Boga stwórczej siły Miłości, naprzeciwko wszystkich ludzi wszechświata i ich wszystkich nieśmiertelnych Dusz, naprzeciwko wszystkich istot astralnych. Staję teraz razem z moją własną Duszą w Sądzie Boga stwórczej siły Miłości, naprzeciwko wszystkich aniołów bożego światła, oraz naprzeciwko całego bożego ludu.
Proszę teraz Boga twórczej siły Miłości o rozsądzenie sprawiedliwe, rzetelne, całkowite i do końca, tak aby nic z przeszłości mojej własnej Duszy oraz z mojej przeszłości nie zostało pominięte- we wszystkich relacjach, we wszystkich moich sprawach, jakie mieliśmy ze wszystkimi istotami, wszystkimi Duszami wszechświata. Proszę teraz Boga twórczej siły Miłości o rozsądzenie sprawiedliwe, rzetelne, całkowite i do końca tak, aby nic przeszłości mojej własnej Duszy i z mojej przeszłości nie zostało pominięte- we wszystkich relacjach we wszystkich moich sprawach, jakie mieliśmy ze światem ożywionym i nieożywionym, ze światem roślin oraz światem zwierząt. Proszę teraz Boga twórczej siły Miłości o uwolnienie mnie oraz mojej Duszy od wszystkich żali, pretensji jakie ja jeszcze mam do Boga, do świata i innych Dusz, proszę też o wzajemne przebaczenie wszystkich istot wobec mnie.
Poddaję siebie całego, całą moją istotę, całą moją osobowość, całą moją własną nieśmiertelną Duszę osądowi Boga stwórczej siły Miłości i przyjmuję z pokorą do mojego własnego serca orzeczenie dotyczące przedmiotowej rozprawy Bożego Sądu.
Przyjemnie jest mi żyć ze świadomością, że ja nie mam żadnej sprawy, żadnej zaszłości wobec innych istot, innych Dusz, innych istot astralnych, innych światów.
Jestem godzien przyjęcia i doświadczenia wspólnie z moją własną nieśmiertelną Duszą wszystkich rezultatów Bożego Sądu nade mną, nad moją Duszą, nad moim sercem w każdej sprawie, zawsze i wszędzie, teraz i tutaj. Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy oczekiwali na zrównoważenie energii przed Sądem Boga stwórczej siły Miłości w relacji ze mną i moją własną nieśmiertelną Duszą. Jestem wdzięczny Bogu stwórczej siły Miłości za skuteczność jego Bożego Sądu wobec mnie oraz wobec mojej własnej nieśmiertelnej Duszy, jestem wdzięczny za całą jego bożą Miłość do mnie i mojego serca.

Link do tekstu ,,Łapacze Dusz”
Przykład innego Pozwu Link

Za wielki wysiłek i niechęć do skierowania Miłości przez Duszę na przykład do własnej Teściowej lub innej osoby ( Duszy) można postawić( ale tylko własną )Duszę przed Sądem Bożym dla natychmiastowego wyrównania energii, dla zrównoważenia wszystkiego co inne Dusze otrzymały od niej zbyt mało. Link do tekstu o ,,Teściowej”

Jest taka grupa znanych mi osób, które w bezradności, pozywają się wzajemnie od kilku miesięcy. Raz jeden a za jakiś czas drugi pozywa poprzednika. Ja nie widzę w tym sądowego odgrywania się czy pieniactwa. To są bardzo poważne sprawy i jeśli koś widzi, że dzieje się źle, że brak właściwej postawy może wnieść dużo zła, to ( tak uważam) wezwanie przed sąd wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.


Opublikowano: 09/04/2008
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 7 komentarzy

  • s_majda pisze:

    Możesz prosić o Sąd Boży w imieniu całej ludzkości. Masz takie prawo. Dobrze jest prosić w odpowiedniej sytuacji, w czasie wielkiego zagrożenia dla licznej grupy istot.

    Jeśli teoretycznie mieszkasz w kraju gdzie chłopcy wolą jakiegoś despoty wysyłani są na śmierć bo ktoś ma taką wolę i ma aktualnie moc ją realizować, masz takie prawo. Jeśli teoretycznie mieszkasz w kraju wojny, w kraju gdzie z woli władcy tyrana lub grupy rządzącej toczą się wyniszczające wojny Ty masz prawo prosić o Sąd Boży w imieniu całej ludzkości za zbrodnie ludobójstwa, za tyranię, despotyzm, za wyniszczanie narodu.

    Masz prawo prosić o Sąd Boży w imieniu całej ludzkości kiedy wiesz i kiedy widzisz, że tworzy się grupa ludzi, lub grupa Dusz zmierzająca do przejęcia władzy nad światem. Możesz prosić o Sąd Boży w imieniu całej ludzkości nad tymi ludźmi a zwłaszcza na tymi Duszami co urosły w pychę i pragną władzy nad Tobą i innymi, Sąd nad tymi dla których liczy się jedynie ich prywatny zysk zbierany kosztem, pracą, poddaństwem i zniewoleniem licznych bezradnych jednostek wobec despoty. Bo Ty możesz napotkać takie sytuacje i nie zawahaj się przeciwdziałać. Przychodzi do nas świadomość, że każdy kto ma chęć nami rządzić, władać naszymi Duszami jest tak samo zbudowany jak i my. Ma fizyczne ciało tak jak i my, ma nieśmiertelną Duszę jak i my. Tak samo jak i my podlega nieorganiczonej władzy Bożej Miłości, która chroni nas i wspiera zawsze i wszędzie. 

    fragment dyskusji z CUD. Dotyczący Archaniołów http://www.cudownyportal.pl/forum/watek.php?id=2447&pid=297034&p=2#297034

    „Pokazano mi, że nie jest to tylko 2 istoty ale maleńka ich grupa.

    Panicznie balem się beliala kiedy został mi pokazany po raz pierwszy, panicznie bałem się wcześniej jego grupy i to całe tysiące lat. Rok prawie trwało przygotowanie siebie i innych do ponownego spotkania z nimi. Modlitwa trwała ok. 20 minut.
    Nie musicie bać się tych istot, lękać ich działań.
    Pomny tego że wszystko i wszędzie odbywa się w bożych energiach, że nic nie umyka Jego wiedzy przez analogię każdy może dziś pomodlić się tak;

    Boże stwórczej siły ja i moja nieśmiertelna Dusza -uosobienia Twojej Miłości -w imieniu całej ludzkości oddajemy teraz Tobie do dyspozycji wszystkie Dusze, wszystkie istoty przedstawiające się nam ludziom jako Archanioł Michał jako Archanioł Metatron. Proszę Boże -w imieniu całej ludzkości dokonaj teraz Twojego osądu Bożego pomiędzy mną, moją Duszą a wszystkimi Duszami, wszystkimi istotami przedstawiającymi się nam ludziom jako Archanioł Michał jako Archanioł Metatron. Boże stwórczej siły Miłości -w imieniu całej ludzkości proszę o zneutralizowanie teraz wszystkich przekazów i wszystkich energii jakie, wszystkie istoty przedstawiające się nam ludziom jako Archanioł Michał jako Archanioł Metatron kierują do nas ludzi oraz do naszych nieśmiertelnych Dusz

  • s_majda pisze:

    W komentarzach czytelników CUD-u, Sąd Boży dla wielu jest iluzją i błąkaniem się po astralnych światach. Dla jeszcze innych jest przyciąganiem sobie pamięci inkwizytorów, jacy w średniowieczu dokonywali osądów czyniąc z samych siebie ramię boskiej sprawiedliwości. Tak wyglądają sądy przy sercu zamkniętym na bożą miłość i nieoczyszczonych własnych intencjach.
    Otwarty czakram serca pokazuje się być po raz kolejny fundamentem a nawet jedyną podstawą do właściwie przeprowadzonej procedury.
    Zdarzyło się, że ktoś wykonał serię Sądów Bożych z udziałem sędziego którego nawet widział. Robiono pewne uzgodnienia między stronami. Raz Sędzia wydał wyrok rozstrzelania pozwanego.
    To nie były Sądy Boże, tylko manipulacje astralne. Możliwe, że ze strony archaniołów. Bóg jako istota bezosobowa nie wysyła pomocników do sprawy. Ocenia sam.
    Można napisać, jakie intencje taki wyrok i takiż sam Sąd”

  • s_majda pisze:

    Opis pewnego nadesłanego pozwu.

    Najpierw poprosiłam o przybycie innych Dusz, Dusz świadków tych wydarzeń, Dusz poszkodowanych przez działalność Duszy, oraz osoby pozywanej.

    Wnoszonych było wiele tematów i rozprawa odbyła się kolejno:

    -za spiskowanie przeciwko mojej Duszy, mnie samej.

    -za spiskowanie przeciwko innym ludziom, innym Duszom.

    -za rzucanie sieci astralnych na inne Dusze oraz innych Ludzi.

    -za ataki magiczne, satanistyczne, energetyczne, astralne na mnie, na moją Duszę oraz na inne Dusze, innych ludzi.

    -za próby zniewolenia mnie, mojej Duszy oraz innych Dusz, innych ludzi.

    -za użycie wobec mnie, mojej Duszy, wobec innych Dusz, innych ludzi mocy skrzydlatego inkarnowanego na ziemi Anioła.

    -za wykorzystanie energii serca, jasnowidzenia, jasno słyszenia przeciwko mnie, mojej Duszy, przeciwko innym Duszom, innym ludziom.

    -za korzystanie z przewagi energetycznej i duchowej nad innymi ludźmi, nad innymi Duszami.

    -za namawianie do buntu.

    -za szykowanie i budowanie kultu własnej osoby, kultu własnej Duszy.

    -za ataki na moje własne serce, za próby manipulacji energiami mojego serca, energiami moich czakramów.

    Oskarżenia wniesione z otwartym czakramam serca nie były bezpodstawne bo już po godzinie dusza pozwanego pojawiła się u kilku osób z prośbą o przebaczenie.

  • s_majda pisze:

    Z mojego punktu widzenia sąd dusz opisany przez Nortona jest zebraną wiedzą o astralnych manipulacjach pewnych grup istot tamże funkcjonujących. Zbiera bowiem kilku starców mają swoje graficzne symbole, znaki rozpoznawcze. Uważam że jest to sprzeczne z podstawowym boskim prawem mówiącym, że Bóg stwórca dusz jest JEDYNYM ich sędzią. Jeśli było by wielu bogów to walczyli by pomiędzy sobą, jeśli byłoby wielu sędziów dusz to wyroki i orzeczenia mogłyby stać w sprzeczności z wolą Boga a jeśli byłyby z nią zgodne to idea sądu czy takich komisyjnych uzdrowień duszyczek nie miała by sensu. Byliby to tylko figuranci Boga. Etat dla własnego splendoru lub władzy nad duszami.

  • s_majda pisze:

    Rafał : Mam pytanie.[12:20:34] Nawiedzają mnie sny, o tym że kłócę się z matką i siostrą, nawet są szarpaniny tak co trzeci dzień, odkąd się zacząłem modlić. Był już Boży sąd. Czy można go powtórzyć? Wiem, że dusze mogą się zniechęcać do wzywania ich ponownie, ale jak same przychodzą

    Gosia: artykuly.php?id_artykulu=1825

     Sławomir Majda: In zrób z nienawiści, strażników, Amitaby itp

    Mirka: Rafał a chciałbyś, żeby Twoja prośba dała natychmiastowy efekt?

    Rafał : No wolałbym być żeby był pokój między nami. Tzn. one coś chcą ode mnie, ale myślę, że lepiej będzie jak każdy będzie miał swoje życie

    Gosia: Kto by nie chciał, ale to nieprzypadkowo masz takich bliskich a nie innych, może karmę odpracowujesz,bo coś im zrobiła Twoja Dusza kiedyś i teraz masz pomoc itp. Trafne spostrzeżenie Doroty.

    Mirka: – czasem trzeba poczekać na rozwiązanie- może trzeba jeszcze dodatkowe In robić- bo tamte Dusze oporują. Wielu na Forum tez czeka na rozwiązanie -swoich spraw, choć In poszły…

    Rafał : Gosia, może tak być że wiszę im nawet dużo, dopuszczam taką możliwość ale jest też druga możliwość, że jestem związany wbrew swojej woli, kiedyś na coś się nabrałem i teraz się ciągnie. Sławek Amitabę wszędzie mi się przypomina + to strażnikowanie czeka na przerobienie.

    Rafał : Ok jak trzeba poczekać to spoko, myślałem że może sąd trzeba powtórzyć ale poczekam 🙂 tyle juz wytrzymałem więc 🙂

    Gosia: umowy oddać, na końcu art są polecane modlitwy,, m.in. ,,zła teściowa”

    Mirka: – może np tez cierpliwości się uczymy ? pokory ? zaufania do Boga, że pomoże…

    Gosia: he-he ja bardzo często robię sądy z bliskimi, jak tylko coś się dzieje

    Rafał : O z pewnością cierpliwości to ja się uczę już długo, ale marny ze mnie uczeń w tej dziedzinie. Dobrze jest widzieć efekty swojej pracy, bo to motywuje do dalszej i daje nadzieje. Ja widzę efekty wszędzie oprócz tej dziedziny. Ale z sądami chyba tak jest, że czasem należy odczekać trochę. Bóg wie co robi.

    Mirka: – tak jak Sławek pisze, ze trzeba dosłownie,  wyrazić prośby. Intencje na daną/ każdą sytuacje, która może mieć różne konotacje..

    Gosia: tzn już po pół roku lepiej u mnie z bliskimi,ale oni też jakby te dusze słuchają modlitw co puszczam na okrągło, Z tatą polepszyło się po porządnym pokłonie jego duszy, jak my się zmieniamy, to może i oni się zmieniają

    Rafał : Tak dokładnie opisać co się chce i czego oczekuje. „Bóg jest dosłowny”. Myślę że słyszą ja to też czasem czuję

    Mirka: i w różne strony Intencji -że my im…coś, – że oni nam…że inni też maczali palce…- bo jak ostatnio Marek ? pisał, że Dusze też się do Boga skarżą na nas…

    Rafał : Każdy ma prawo do sądu

    Gosia: Ja też to czułam, jak po każdej odsłuchanej wspólnej modlitwie o wiedźmach chcieli mnie z domu wyrzucać, a po modlitwie wojsko to tata piany na ustach dostawał 

    Rafał : Trzeba wymieniać wszystko? Bo np. jeśli powiem coś co inna dusza nie czuje się winna, że zrobiła albo faktycznie nie zrobiła a ja oskarżyłem ją przed Bogiem poprosiłem o wyrównanie to co wtedy? Na razie mój są polegał na bardzo ogólnym opisie sprawy i prośby o wybaczenie wszelkich krzywd jakie mogłem być winny.

    Gosia: Ja mowie: Boże, ten i tam ten robi i mówi mi to i to, ma pretensje o to i tamto, przeszkadza w tym i tym,a ja myślę tak i tak o tym, proszę sad boży w tej sprawie i sprawiedliwe wyrównanie energii miedzy nami

    Rafał : Można takie sądy często robić jak rozumiem, to nawet niezłe bo na bieżąco załatwiamy sprawy.

    Gosia: tak, ale to nie wystarczy

    Rafał : Jak to?

    Gosia: Jw są jeszcze intencje, umowy ślubowanie strażnicy weryfikatorzy karma. To obszerny temat. Doraźnie działają sśdy boże u mnie i prośby o interwencje

  • s_majda pisze:

    Laleczki jakie mają Dusze i ich wzajemne z Duszą relacje, można obejrzeć w serialu, powstałym na podstawie komiksu pt. :  „Watchmen„Link. Poprzez kilka odcinków przewija się relacja jednego z bohaterów z jego własnymi tworami nazywającymi go „Pan„.

    -Pokazano porody laleczek, ich wstępną selekcję dokonaną przez samą Duszę. 

    -Zabieganie przez laleczki o dobro Duszy.

    -Sąd dokonany przez osobowości nad Duszą.

    -Całości dopełnia mowa obrończa Duszy, wyrażona przed oskarżającymi ją w sądzie osobowościami.

  • s_majda pisze:

    Weź pod uwagę następujące rzeczy: stopniowo tworzymy sobie obraz ewolucji ludzkości i wiemy, jak ocenić fakt, że w pewnym okresie tej ewolucji na scenie pojawiły się wojny, że wojny wytrzebiły ludzkość.

    Ale to był czas, kiedy ludzkość wierzyła w wojnę. Co mam na myśli mówiąc, że to był czas, kiedy ludzkość wierzyła w wojny? Co to znaczy: wierzyć w wojny?

    Otóż wiara w wojny jest bardzo podobna do wiary w pojedynek, w walce dwóch. Ale kiedy pojedynek ma prawdziwe znaczenie?

    Ma to znaczenie tylko wtedy, gdy dwaj zainteresowani są wewnętrznie w pełni przekonani, że nie przypadek, ale bogowie zadecydują o wyniku.

    Jeśli dwaj, którzy zajmują pozycje, aby walczyć w pojedynku, wierzą, że zabity lub ranny otrzyma śmierć lub ranę, ponieważ Bóg stanął przeciwko niemu, to w pojedynku jest prawda. Nie ma prawdy w pojedynku, jeśli brakuje tego przekonania; to oczywiście pojedynek jest prawdziwym kłamstwem.

    Podobnie jest w przypadku wojny. Jeśli osoby, które tworzą walczące ludy są przekonane, że wynik wojny jest boski, że bogowie rządzą tym, co ma się wydarzyć, to w działaniach wojny jest prawda.

    Ale wtedy uczestnicy muszą zrozumieć znaczenie słów: Wyrok boski.

    Zadajcie sobie pytanie, czy w takich słowach jest dzisiaj jakaś prawda! Wystarczy tylko zapytać: Czy ludzie wierzą, że działania wojny wyrażają boskie osądy?

    Czy ludzie w to wierzą? Zadajcie sobie pytanie, ilu ludzi wierzy, że wynik jest boski! Ilu ludzi naprawdę w to wierzy, ilu szczerze w to wierzy?

    Ponieważ wśród wielu kłamstw brzęczących dziś na świecie są modlitwy do bogów lub do Boga, ofiarowane – naturalnie – przez wszystkie strony.

    Oczywiście w tym materialistycznym wieku nie może istnieć prawdziwego przekonania, że ma miejsce boski osąd.

    Trzeba więc spojrzeć na tę sprawę poważnie i trzeźwo, i przyznać, że coś się robi nie wierząc w jej wewnętrzną rzeczywistość.

    Nie wierzy się w tę wewnętrzną rzeczywistość, a tym mniej wierzy się w tę rzeczywistość wewnętrzną, im dalej na zachód idzie się w Europie – całkiem słusznie, bo im dalej na zachchód, tym bardziej wchodzi się do Europy Zachodniej, która ma zadanie na piąty postatlanteński okres przynoszenia o materializmie.

    Rzeczy mają się jednak inaczej idąc na wschód. Nie mam w zwyczaju konstruować teorii o takich rzeczach ani mówienia takich rzeczy lekko.

    Kiedy mówię coś takiego, opiera się to na faktach. W dzisiejszych czasach można już dokonać niezwykłego odkrycia.

    Przychodząc z Zachodu do Europy Środkowej odkrywasz, że istnieje tu sporadyczna wiara w boski osąd.

    Na Zachodzie jest to niemożliwe, chyba że zostało importowane z Europy Środkowej.

    Ale w Europie Środkowej są odizolowane osoby, które wierzą w przeznaczenie i używają słowa „boski osąd”.

    A jeśli udacie się prosto na wschód, gdzie szykuje się przyszłość, znajdziecie oczywiście liczne osoby, które uważają nadchodzący wynik za boski osąd.

    Bo Rosjanie nie są odwrotnością – podobnie jak ludzie Zachodu – do dostrzeżenia boskiego osądu w tym, co się dzieje.

    Z tymi rzeczami trzeba stawić czoła pełnej obiektywności. Tylko wtedy możemy mówić prawdziwie; tylko wtedy nasze słowa mają znaczenie.

    Ludzkość ma za zadanie nauczyć się nadawać słowom znaczenie.

    Rudolf Steiner

    Karma nieprawdziwości

    Wykład 10 > Link.