Agnieszka Muller,
Na pokłonie z Bogiem, po intencjach z art.”Kontaktowanie się z Bogiem” >Link, pojawił się w astralnej wizji ołtarz i nad nim oko w trójkącie, z którego szły promienie i wręcz szturchały mnie, klękający ksiądz, konfesjonał, msza… Wychodzi na to, że nadal obciążenia z wcieleń chrześcijańskich blokują u nas.
Sławomir Majda
Typowe kościelne klimaty. Te intencje celowo napisałem pod fatalne wzorce- więc jakiś ci się ujawnił- wywalił. Np. „wideokonferencje„ – to akurat wymyślili chyba w grupie białego Astralu
Małgorzata Krata,
Ja robiłam na raty „Szykowanie Bogu terenu do przyjścia” i po wpisie Agnieszki miałam wniosek, że wyjdą obciążenia, ale z szykowania miejsca np. jakiemuś żywemu bogu… Coby się mógł narodzić.
Sławomir Majda
Bo jesteś kobietą. W moim myśleniu ten tekst odnosi się tylko dla Boga – szykowanie terenu. Ale obciążenia mogą się ujawnić.
Małgorzata Krata,
No z wglądów Agnieszki wiemy, że zawsze wywalają nam brudy. Piękna idea a nawet jak są IN o Bogu to wychodzi nie o Bogu. W efekcie wyjdzie szykowanie terenu bóstwu.
Sławomir Majda Mnie to do głowy nie przyszło.
Agnieszka Muller,
Wychodzą blokady, opory tutaj akurat przed kontaktem z Bogiem. W istocie modlą się do Jezusa, innych bóstw, goauldów. Kler ma u nas silną pozycję i jak zadziałać, aby zmienili front, nasi to twardogłowi, może zabrać im to wszystko. Już widzę jak się namawiają i wymachują rękami.
Podczas pracy z intencjami dobrze jest zaznaczyć, dodać dla jakiego Boga.
Małgorzata Krata,
Np. szykowanie narodzin Jezusa -paruzja. Jak się ludzie szykują na Boże Narodzenie. Sprzątają teren domowy, myją okna, pieką makowiec lub szykują na mieście szopę z owcami i figurami.
To się mieści w tym temacie.
Agnieszka Muller,
W istocie prawie każdy modli się do kogoś innego, straszne pomieszanie. Mieści się wszystko też spowiedź. Cały okres adwentowy w kościele. To aż 40 dni.
Małgorzata Krata,
No powiedzą, że się przecież szykują Boże Narodzenie.
Agnieszka Muller,
Dlatego trzeba konkretnie mówić o co chodzi.
Konrad Jaszowski,
2000 lat temu Jezusowi szykowali teren w Jerozolimie jak wjeżdżał na osiołku. A dziś jest takie święto jak niedziela palmowa ku czci tamtych wydarzeń.
Małgorzata Krata,
Np właśnie. My oddamy intencje z tematu Boga a istota będzie miała wspomnienia tego pokroju.
Agnieszka Muller,
Święto goni święto aby nie zapomnieć o powinnościach wobec Jezusa a nie Boga.
Sławomir Majda
I te obciążenia, wspomnienia będą pokazane aby to uzdrowić, w sumie logiczne.
Małgorzata Krata,
Sławek ty to szczęśliwiec jakiś, że nie masz tego typu obciążeń jak szykowanie się na przyjście bóstwa, bogini itp.
Agnieszka Muller,
Trzeba dopowiadać bo wyjdą niechciane problemy.
Konrad Jaszowski,
Ale z kolei w tych intencjach mamy w zależności od… więc dla mnie jest to jasne. Szykowanie terenu Bogu w zależności od woli Boga a szykowanie terenu w zależności od woli sekt religijnych – różnica jest dla mnie zrozumiała w skutkach.
Agnieszka Muller,
Ale który Bóg? Co trzecie bóstwo nazywa się bogiem i tutaj jest pomieszanie.
Konrad Jaszowski,
Możesz mieć rację, przydały by się intencje z tego pomieszania. Jak dobrze z tego wybrnąć… ?
Małgorzata Krata,
Jak z tego wybrnąć? Robimy to od lat..
Mi chodzi o to Konrad, że nawet jak załóżmy zrobić intencje z „Naszego oddawania Bogu intencji, wzorców, obciążeń” to we wglądzie nie będzie jak ktoś tu się pięknie modli, ale zawsze będzie TYLKO ten negatywny aspekt pokazany. Same złe wieści a nie budujące, czyli wszelkie pomieszania i modlenie się do wszystkich tylko nie do Tego co trzeba. Czy Bóg celowo pokazuje same złe wieści?
Konrad Jaszowski,
Myślę że to co się pokazuje, to po prostu jest obraz co na dany moment się dzieje a, to może być np. odreagowanie lub pokazanie co jeszcze tam blokuje itp. Pozytywy są, że to się przepracowuje. Przepracujesz i wywala kolejne, albo to samo bo istota nie chce puścić i np zatrzymuje duszę.
Agnieszka Muller,
Pokazują się blokady, to czego nie chcemy w powrocie do Boga, no nie jest to budujące…
Małgorzata Krata,
„co jeszcze blokuje”…a kiedy będzie moment gdy nic już nie będzie blokować na tyle, aby widzieć SAMEGO uśmiechniętego Boga. Jakby mam przeczucie, że nigdy ten moment nie nadejdzie bo zawsze coś tam się wyciągnie, wygrzebie i wywali negatyw. Podsumowując można by się domyślać, że wglądy są tylko po to aby widzieć co złe i co jest nie tak, a nie aby się dowiedzieć „co jest tak”. Nie wiem czemu tak to działa.
Agnieszka Muller,
A jak widziałam, że jest ok., to okazywało się, że dusza mnie wkręcała, gdy kazałam jej iść do Boga.
Małgorzata Krata,
Bazuję na wpisach głównie Agnieszki, bo od dawna tylko ona pisze co się dzieje na pokłonach. Wniosek taki, że we wglądach jest tylko to co źle. Agnieszka Muller zrobiła dziesiątki pakietów intencji właśnie o Bogu i pokazuje się wszystko i wszyscy tylko nie Bóg i tak w koło Macieju bez końca, jakby to się miało nigdy nie skończyć, bo zawsze coś się jeszcze wygrzebie.
Piszę o Agnieszce, bo innych przykładów nie znam.
Agnieszka Muller,
Pojawiała się nawet przestrzeń, dotarcie do Boga i na tym koniec… Dusza blokuje i z istoty.
A jak się zaprosi na pokłon tych z istoty którzy mieli kontakt z Bogiem, to pewnie pojawią się tymi co się sami ubóstwili np z Jezusem.
Opublikowano: 29/10/2021
Autor: s_majda
Komentarze