Wdowie oczy
Ostatnio przyglądałem się 3 pięknym kobietom. Nieoczekiwanie Dusza jednej z nich zapytała mnie ,,Co się gapisz? Zaopiekujesz się mną?” Obie z awatarką poszukiwały męża, opiekuna świadome, że go znajdą i to szybko. Wszystkie 3 kobiety miały ładne i trzeźwe oczy. Patrzyły na mężczyzn szczerym spojrzeniem.
Boginie tantryczne, kobiety z aktywną karmą prostytutki taksują mężczyzn wzrokiem.
„Wdowie oczy” patrzą na panów jak na niedostępny rarytas im się nie należący. Wyrażają pewien rodzaj smutku wynikający z własnego bolesnego doświadczenia i wiedzy, że dla niej to już żadnego mężczyzny nigdy nie będzie”. Zaczęło się pewnie od tatusia którego inne dziewczynki przytulały, od tatusia którego uczuć jakoś zabrakło.
Inne kobiety są obejmowane mocnymi ramionami przez mężczyzn, mężów a ,,ja tego nie MOGę doświadczyć”.
To nie jest dla mnie.
Czułość z mężczyzną jest poza moim zasięgiem.
Nie jestem władna spotkać mojego mężczyznę.
Nie jest w mojej mocy,,,,
Zrezygnowałam z…. dla…
„Wdowie oczy” , oczy ,,głodnej wdowy”widziałem u 14-letniej panienki oraz u dojrzałej kobiety.
Przebaczyłam mojemu tatusiowi to, że mnie nie ukochał, nie bawił się ze mną.
Jestem wdzięczna Bogu, że uwolnił mnie i moją Dusze od poglądu, że żadem mężczyzna nie może mnie przytulić i szczęśliwie ukochać.
Przebaczyłam sobie to, że byłam kiedyś taka sama jk mój tatuś.
Przebaczyłam sobie to, że zamykałam moje serduszko na szczęśliwy seks doświadczany z mężczyzną.
Mogę i potrafię patrzeć mężczyznom prosto w oczy. Jestem niewinna kiedy patrzę mężczyznom prosto w oczy.
Opublikowano: 27/08/2008
Autor: s_majda
Komentarze