Zmęczenie się Stwórcy, martwienie się Stwórcy o nas. Modlitwa
Proszę otwórz teraz Światłości moje serce, duszę, całą moją istotę. Proszę także o Boską ochronę dla mnie i dla mojej Duszy.
Boże Dawco Życia wspólnie z moją duszą, z całą naszą istotą jesteśmy Tobie Stwórco wdzięczni, że dla dobra wszystkich istot boskiego światła całkowicie i bezpowrotnie zakończyłeś wszystkie destrukcyjne wpływy jakie na ludzkość, na dusze, na nasze istoty kiedykolwiek wywierała, lub mogłaby wywierać moja dusza i cała nasza istota z uwagi na nasze, a głównie mojej duszy z wszystkich przyczyn bycie powodami zmęczenia Stwórcy, martwienia się Stwórcy, kłopotów i trosk Stwórcy, i odpowiednio naszych bliźnich. Boże Dawco Życia wspólnie z moją duszą, z całą naszą istotą jesteśmy Tobie Stwórco wdzięczni, że dla najwyższego dobra całej naszej istoty uczyniłeś nas całkowicie wolnymi od odnawiania, odtwarzania wszelkich rodzajów i poziomów uwięzi, zależności, związków, układów, powiązań pomiędzy nami, a duszą – istotą Lokesia oraz wszystkimi innymi wszelkiego rodzaju i poziomu inkarnacyjnymi strażnikami, władcami, świadkami naszej karmy i naszego oświecenia pilnującymi naszego, a głównie mojej duszy z wszystkich przyczyn bycia powodami zmęczenia Stwórcy, martwienia się Stwórcy, kłopotów i trosk Stwórcy, i odpowiednio naszych bliźnich. Jestem istotą wdzięczną Tobie Stwórco, za rozkodowanie i za kasację z moich energii, z mojej duszy i z całej naszej istoty wszystkich transów, wibracji, intencji, kodowań, oraz obciążeń i szkodliwych wzorców dotyczących naszego, a głównie mojej duszy z wszystkich przyczyn bycia powodami zmęczenia Stwórcy, martwienia się Stwórcy, kłopotów i trosk Stwórcy, i odpowiednio naszych bliźnich, blokujących nasze serce i jego energetykę, naszą grasicę oraz czakrę serduszka.
Fragmenty
Opublikowano: 26/04/2013
Autor: s_majda
Komentarze