Podobnie jak kwestia łysych kur…tyzan Link, nie jest powszechnie jawna kwestia tzw ,,chłopców w rajtuzach”. Pierwsze nasze skojarzenie jest oczywiste i myśli biegną do małych przedszkolnych bobasków. W okresie pobytu chłopców na terenie szkoły podstawowej zanika u nich całkowicie potrzeba, a nawet chęć noszenia rajtuzów. Rodzi się bowiem słuszne pytanie…,, mamo, ale co koledzy powiedzą na mój widok w tych rajtuzach?”.
Jeśli wszakże przejrzymy sobie to hasło w wyszukiwarce Google, pokaże się cały szereg fotografii wykonanych dla dojrzałych wiekiem panów w rajtuzach.
Kolejne skojarzenia do trykotów zazwyczaj mamy ze scenami i powidokami zapamiętanymi min. z naszych wizyt w salach baletu, opery. I na tym zazwyczaj koniec.
Przeanalizujmy sobie jednak typowe ,,męskie” tzw. mocne zajęcia-zawody. Zobaczmy je z poziomu Duszy i wówczas chłopcy w rajtuzach pokażą się w znacznie liczebniejszych oddziałach.
Najbardziej męskim zawodem jest bodajże żołnierz wszelkiej rangi. Począwszy od ciury obozowego liczącego kiedyś na jakiekolwiek wojenne łupy, po szlachetnych rycerzy obrońców dziewic, skończywszy na idealistycznych Wodzach walczących np. w imię …. [Wpiszmy sobie tu jakiekolwiek wojskowe szlachetne cele np. obronę własnego narodu, odebranie tego co było nasze, i cele podlejsze jak odebranie cudzych krów, kobiet, złota itp.]
Skąd bierze się pociąg do rajtuzów u żołnierskich Dusz? A kto inny jak nie chłopcy w rajtuzach np. w Rzymskiej armii chce robić przez 25 lat życia do emerytury, codzienne marsze na odległość 50km. z pełnym rynsztunkiem ważącym do 30 kg?
Bazując na rysunku Legionisty warto się zastanowić nad karmą wyniesioną min ze starożytnych kultur w których szlachetnych mężczyzn wyróżniają m.in. spódniczki.
Owszem, można postawić mi zarzut czepiania się szczegółów i brak znajomości realiów, nadinterpretację itp. Jednak faktem bezspornym jest, że żołnierskie Dusze wszelkich, rang noszą nie tyle spódniczki, ale czarne spodnie w tym guście. Tyle, że z otworami na gołe pośladki.
Mili państwo. Dobry Bóg tak skonstruował nasze ciała, że przy całkowicie rożnych płciach, posiadamy jednak dobrze pasujące do siebie końcówki, służące wg. różnych teorii rozpłodowi, lub odpowiednio też przyjemnościom. Bywa jednak, że owe końcówki używane sa bez konsultacji u Stwórcy.
Zastanówmy się dlaczego Janczarzy jako chłopcy porywani przez Turków min. w Europie, już jako dorośli ortodoksyjni geje, byli gotowi na śmierć w boju? Ponieważ nie mieli rodzin, ani prywatnego życia. Żyli jedynie dla seksu, a przy okazji robili to, co chciał dany oficer, lub władca. Dlaczego jednka uciekali od kobiet do wszelkich armii?
Nie wiem jak możemy policzyć żołnierzy gejów, jak ich procent wyłuskać ze środowiska żołnierzy heteroseksualnych lub zoofilów? Przecież w zacisznych kajutach statków, żołnierze nadal pływają noc w noc przez wiele tygodni, czasami pół roku. Można też zadać sobie pytanie, co pociąga młodych kipiących seksualnością mężczyzn do życia w środowiskach, gdzie nie ma kobiet? I w jaki sposób, oraz w jakim celu sobie z tym radzą? Dociekajmy, dlaczego kapłani promujący brak kobiet w swojej sypialni, również noszą spódnice, sukienki itp.
W rajtuzach pojawiali się nie tylko prości żołnierze, ale i postacie królewskie, z wszelkich przyczyn z kokieterią pokazujący ludowi własne nóżki.
Na filmie pt. CESARZOWA I WOJOWNICY uzbrojeni żołnierze noszą ciekawe pancerze, mające zbędne, stojąec i jakby nastroszone dodatki upodobniające ich do smoków. Owe gadżety mogły być niebezpieczne w samej walce zatrzymując na sobie ciosy przeciwnika. Nie jestem znawcą uzbrojenia i być może poza wyglądem miały jakieś ochronne funkcje dla osoby atakowanej. Jedak owe dziwactwa nie stosowano w Europie czy na Bliskim wschodzie. Możliwe że to tylko scenografia do jednego filmu, ale skojarzenie z Chińskimi smokami jest ewidentne. W Państwie Środka są czczone. Poza Tybetem gdzie smoczy demon Mahakala jest bogiem to tylko ten rejon Ziemi czci smocze istoty, jak widać na filmie również walcząc dla nich przez nie.
Opublikowano: 13/08/2014
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 2 komentarze
Spędziłem w wojsku całe 2 lata. W którejś sesji Regresingu zobaczyłem siebie jako dowódcę Świętego Legionu Tebańskiego. Miałem na sobie płaszcz i hełm z pióropuszem podobnym do Rzymskich hełmów.
Wszyscy podlegli mi w Tebach żołnierze byli gejami. Społeczeństwo tamtejsze tak zagospodarowało całe środowisko, podnosząc im samoocenę z uwagi na wykonywany zawód:(. Przyszła też informacja, że byłem 2 lata w naszej armii aby ponownie spotkać się z Tebańskimi podwładnymi i aby dowiedzieć się co u nich słychać. Żaden z chłopaków nie miał teraz zapędów homoseksualnych, ale w Tebach wszyscy. Z zapisów historycznych wynika, że szli do wojska w parach. [Z otrzymanego listu]
Książka ,,Dzienniki Kamasutry” Link zawiera informację o tym, że jawnym symbolem geja było kiedyś, uprawianie własnego przydomowego ogródka, zajmowanie sie ogrodnictwem.