Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Niepochlebne opinie o męskich klejnotach ludzkich Dusz.

          Wiele osób zgodnie z wpojonymi poglądami, myśli sobie, że Dusze są jasne i czyste, że prawość, przytomność i rozum są ich przyrodzoną, naturalną i trwale okazywaną cechą. Dla wielu innych osób duchowość kojarzy się wyłącznie z Duchem świętym. Niewielu wie, a jeszcze mniej pragnie wiedzieć, czym są ich własne Dusze, co robią w czasie wolnym, jak wyglądają.
Dla lepszego przybliżenia idei tego artykułu pragnę zapoznać czytelników z kostiumami, które noszą rozmaite osoby. Zapewne kojarzymy z amerykańskich filmów, a nawet z współczesnych polskich centrów handlowych rozmaite kostiumy, noszone przez osoby, zajmujące się uliczną reklamą jakiegoś sklepu lub działalności. Widzimy zatem postacie dwumetrowych myszy, kotów, wiewiórek, jakie nie występują jednak w naturze.

Kobieta, lub mężczyzna ubierają się w stroje, większe od nich samych. Paradują w nich przed sklepami, aby przyciągnąć uwagę kupujących.


Podobnie ubierana jest obsługa takich centrów rozrywki jak Disneyland.


W kostiumy wielkich plemników wcieliła się ekipa jednego z filmów Woody Allena


       Niewielu interesuje się tym, że w świecie Dusz jest jednak dokładnie tak samo jak u nas na Ziemi, tyle że intensywniej i w większej nieprzytomności. Co pewien czas osoby widzące dusze, zaskakiwane są nowymi pomysłami, które Dusze z wysiłkiem i samozaparciem wcielają w swoje i ale również w nasze ludzkie życie. Przykładem z dziedziny językowej, jest często niepochlebna opinia o męskich Duszach, lub męskich osobowościach na ogół wypowiadana przez rozeźlone czemuś Dusze kobiet. Brzmi ona ,,ten łysy ch…” zwany dalej [Ł. C….]. Tak określane są również osoby posiadające władzę nad innymi. 
Swego czasu myślałem, że to tylko jakieś nieokrzesane panie z tzw. marginesu społecznego, okraszają swe ubogie słownictwo, nie patrząc na konteksty i na dobre obyczaje.
Jak to jednak w duchowości bywa, kwestia wyjaśnia się wówczas, kiedy Dusze same pokazują na czym polegają rozmaite ich wzorce uwikłań, i ich własne pomysły.
Aby ułatwić zrozumienie, proponuję wpisać w wyszukiwarce internetowej angielski zwrot językowy

,,costume penis” [lub ,,kostium penisa”].Link

W okienku ,,Grafika” pokaże się nam wówczas kilkuset panów w kostiumie dwumetrowego penisa uszytego w barwach rasowych. Dostępne są m.in. wersje białe, czarne, brązowe i nie tylko takie.
Wracając do myśli przewodniej tego artykułu, warto pamiętać, że istnieje takie pojęcie jak władca haremowy Link, którego odpowiednikiem jest np. ,,żabi król” Link. Zdarza się niekiedy postać o przerośniętym seksualnym libido. Seksuologia definiuje takie postacie jako nimfomanki lub męscy satyrowie Link . Wszystkim chętnym osobom, ma się rozumieć w odpowiednim czasie, nasz dobry Bóg umożliwia spełnienie się w takich działaniach w seksie, z dużą rotacją osób. Żabi król jest wówczas jednym samcem, w stawie pełnym seksulanie rozbuchanych żab.
W naszym materialnym świecie, dusze przenoszą tę nadzwyczajną krzepę penisa również do swoich świątyń. Do tych sanktuariów, gdzie rozmodlone kobiety wznoszą ręce do wyrzeźbionego bóstwa, lub czczą świętego namalowanego na zdobnym obrazie. Na terenie Azji, tam gdzie czczone są postacie ludzi martwych, lub żyjących żadna porządna świątynia nie może obejść się bez kolekcji lingamów Link ustawionych centralnie w miejscu kultu danego bóstwa męskiego, lub nawet na terenie przyległym do budynku. Nie sposób wejść do hinduskiej świątyni i nie natknąć się na lingamy. Podobnie jest w świątyniach buddyjskich. Z tym, że raczej nie promuje się tu lingamów od innych postaci niż Budda.

Zwróćmy uwagę, że cechą charakterystyczną wszystkich lingamów ustawianych w świątyniach bóstw azjatyckich, jest brak jąder.
Nie zostało doprecyzowane czy postać [Ł. C….] ma je posiadać i godnie prezentować w równie monstrualnej wielkości. W świecie dusz raczej nie pojawia się wersja z jądrami. Być może z uwagi możliwość sprawienia boleści, w przypadku urazów. Idea zatem opiera się a utożsamieniu postaci z samym męskim narządem płciowym, a nie z jurnością, która przecież wypływa z ogólnego stanu organizmu, siły nerek, prowadzonej diety, życia w słonecznym lub w mroźnym klimacie itp.
Przybliżyć tu warto wspomnienie o boskim synu Bachusie, którego pięciometrowe penisy obnosiły pijane dewotki [bachantki] w procesjach po miastach Hellady. Chrześcijaństwo odcięło się od pogańskiego kultu, i poza penisami promuje wszystkie obcięte komukolwiek części ciała. To, że fragmenty zwłok noszone są później w procesjach, zapewnie ma tylko przypadkową zbieżność. 
Duchowy kostium penisa, wersja ,,Premium z jądrami”, dostępny jest głównie w środowiskowych sklepach i noszony na plenarnych spotkaniach w gejowskich klubach. Za niewygórowaną cenę ok. 50$ za sztukę, męska osobowości może przedstawić w społeczeństwie nie tylko kostium, ale te cechy i wygląd Ł. C…., które sama Dusza uznaje za istotne.
Rodzi się pytanie o sens noszenia kostiumu Ł. C. przez Dusze i grupy gejów.
Jak myślę, jest to pułapka na tych, którzy bardzo pragnęli kiedyś pokazać i ujawnić, jak bardzo są jurni, jaką też posiadają krzepę. Skończyło się ośmieszeniem Duszy, która z upływem czasu może już nie widzieć samego kostiumu, ani nic gorszącego w obnoszeniu go po bożym świecie. Ośmieszenie się jest na tyle dobitne, że dusze kobiet obmawiających danego Ł. C., używają określenia w kontekście negatywnych cech charakteru, a nie jako reklamę dla koleżanek, że ,,ten pan to wiele może”. Jeśli chodzi o moce to możliwe, że taka autoreklama za pomocą kostiumu Ł. C. wskazuje wyłącznie na czcze przechwałki.

 To co nam ludziom wydaje się być określeniem tylko obraźliwym, w świecie Dusz może być rozumiane inaczej. To co my traktujemy jako zniewagę, obelgę czy wyzwisko może być pokazane w świecie dusz-jako wzorzec, pod postacią archetypu jak np. penis archetyp seksu u mężczyzn, lub rozrodu, płodności i może również być po prostu nazywany po imieniu jako np. Ł. C. z zabarwieniem pejoratywnym.

 Dla zapoznania się z wiedzą, kto ma największy ,,Kompleks penisa-link” można spędzić jakiś czas w Waszyngtonie, przed iglicą poświęconą prezydentowi. Ma ona 160 metrów wysokości i należy do największych na Ziemi. Niewielu w historii świata jest w stanie pokazać większy kompleks. 

To że dusze w męskich przejawieniach noszą takie kostiumy, nie oznacza, że kobiety mają lżej, lub traktowane są ulgowo. Proponuję zapoznać się z artykułami wskazanymi poniżej. 

-Ogolone na łyso kobiety Link
-Wiedźma jako żona-intencje. Link
-Palenie papierosów, szydełko i swetry robione na drutach. Aspekty braku seksu.Link
-Chłopcy w Rajtuzach. Wzorzec gejowskich obciążeń. Karma Duszy.Link
-Zachwyt dla bóstw, dla bogiń i bogów piękności, młodości, płodności, seksu. Modlitwa rozkodowująca. Link

 


Opublikowano: 20/05/2016
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz