Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Ssanie kobiecych piersi to obowiązek gatunkowy mężczyzn

Motto 1
„-Pan jest ssakiem? Zapytał kosmita Ijiona Tichego, w trakcie jego podróży i załatwiania formalności w porcie kosmicznym.
-Tak.
-Zatem życzę miłego ssania„ (Według Stanisława Lema).
Motto 2
„-Jak to mąż ma ssać moje piersi…? To było by chyba jakieś zboczenie…„

             Tymi słowy napisała do mnie pewna pani z wieloletnim małżeńskim stażem. Oboje nie zostali obznajmieni z podstawowym obowiązkiem gatunkowym na planecie Ziemi, dotyczącym chyba wyłącznie ludzi. Żyje tu ogromna ilość ssaczych rodzajów i ras, pośród których jedynie ludzie wpadli na pomysł ssania piersi w seksie, a nie tylko przy karmieniu potomstwa. Umknęła również wiedza, że najlepiej doświadcza się to we dwoje.
Bóg, który zbudował ludzkie ciała, jako doskonały dizajner i inżynier zamontował w samych sutkach włączniki, do sześciu (o ile dobrze pamiętam) przewodów (meridianów), biegnących do dolnych kobiecych narządów płciowych. Mąż, o ile zostanie zapoznany, to po stosownym treningu zapewne poradzi sobie z tematyką i dostosuje do wymogów. Zapytamy, czemu to ma służyć, poza intensywniejszymi orgazmami u obojga?
Medycyna współczesna, poza Tybetańską zupełnie nie uwzględnia karmy ludzkiej Duszy. Jeśli jednak użyjemy zwykłej logiki i wiedzy, to szybko zorientujemy się, że kobiece piersi są źródłem pracy, zysków finansowych i nie tylko dla sporej rzeszy kurtyzan. Same Dusze, również nie bezinteresownie, zajmują się podobnymi praktykami, i są w „niebiosach„ nazywane m.in. Królowymi Niebios, boskimi Matkami i nie tylko tak. Pierwszą ideą zupełnie obcą dla mnie Europejczyka była informacja, że w Indiach i w Nepalu jest dziś tak wiele Boskich Matek, że ustanowiono ich gradację i żyją tam min.:
-Krajowa Boska Matka;
-Wojewódzkie Boskie Matki; 
-Powiatowe Boskie Matki; 
-Miejsko-gminne Boskie Matki. 
Omawiam te kwestie w obszernym artykule pt.: „Kosmiczne Boskie Matki- o czym marzą asceci ?„  Link. Takie podejście do tematu przynosi jednak przesyt, a często i ból w piersiach.

Z kolei w artykule pt:„Mleko Boskiej Matki a choroba raka piersi. Wzorce obciążeń duchowych.„Link opisałem samo podawanie piersi przez kobiece Dusze wszystkim chętnym, oraz tego skutki, pojawiające się jako rak.

Unormowania własnego życia seksualnego każdej kobiety, w taki sposób jak widzi to Bóg, jest jedyną gwarancją zdrowego istnienia, i spełnienia się również w seksie.

Jeśli chodzi o sam przesyt seksu to może przyczyny znajdą Czytelnicy w artykule pt.:„Ogolone na łyso prostytutki„Link.

 


Opublikowano: 19/01/2018
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 2 komentarze

  • s_majda pisze:

    Podczas ssania piersi, ale też samej stymulacji wytwarza się hormon oksytocyna czyli może boskim matkom być trudno się rozstać z wielbicielami. To specyficzny hormon, bo tworzy relację i więź psychiczną.

    „..Za sprawą oksytocyny można skomplikować sobie życie. Kiedy bowiem ludzie mówią: „To nic poważnego, to tylko seks”, niekoniecznie wiedzą, co mówią. Ten hormon może sprawić, że po takiej przygodzie bardzo trudno się rozstać. A im więcej oksytocyny, tym większe ryzyko silnego przywiązania.” Ma na celu tworzenie relacji pomiędzy matką-dzieckiem lub odpowiednio mężem-żoną. Ale jak to jest u Matek Boskich?

    Pewnie tworzy się ślepy zaułek, bo można potem nie móc tego porzucić albo pozostawić tych wielbicieli to jakby uzależnienie się tworzy. To taki specyficzny hormon który wzmacnia przywiązanie, troskę, miłość, opiekuńczość. Z otrzymanego listu.

    Matki boskie, a konkretnie ich dusze wobec klientów używają silikonowych napierśników, więc cała ta kwestia je omija. Klient czerpiący przyjemność ze ssania silikonu, nie jest traktowany poważnie. 

  • s_majda pisze:

    Mężczyzna z obciążeniami (z karmą ) satyra, może potrzebować kilku seksulanych zbliżeń dziennie. Zatem zajmowanie się piersiami, może wydawać się mu zbędne.