Wyszłam za mąż bez miłości. Modlitwa.
Otwórz proszę Boże moje serduszko.
Przebaczyłam to, że ja sama wyszłam za mąż bez miłości. Oddałam Bogu dawcy życia wszystkie moje uwarunkowania, intencje, nawyki, potrzeby, które doprowadziły mnie do małżeństwa bez miłości. Przebaczyłam sobie to, że wyszłam za mąż, nie umiejąc kochać sercem. Przebaczyłam sobie to, że wyszłam za mąż zainteresowana seksem, lecz nie miłością. Przekazałam Bogu dawcy życia wszystkie uwarunkowania narzucone mnie i mojej duszy przez żywych bogów, półbogów, asurów, guru i przez bogów astralnych. Przebaczyłam sobie to, że wychodząc za mąż bez miłości, spoglądałam ku innemu mężczyźnie. Przebaczyłam mojej duszy to, że uwikłała się kiedyś w czarną tantrę, oraz w ćpanie własnych ziemskich awatarów.
Przebaczyłam sobie to, że idąc za mąż bez miłości, nie chciałam jemu rodzić naszych dzieci. Przebaczyłam sobie to, że wyszłam za mąż bez miłości lekceważąc ……., dającego miłość serca. Przebaczyłam sobie to, że wychodząc za mąż bez miłości, nie widziałam uwikłań mojej duszy oraz własnych i naszego pomieszania. Przekazałam Bogu dawcy życia wszystkie uwarunkowania narzucone mnie i mojej duszy przez archanioły, grupę beliala, przez energie lucyferańskie i satanistyczne. Przebaczyłam sobie to, że idąc za mąż bez miłości, wolałam cierpieć, niż być szczęśliwą, pogodną, niewinną. Przebaczyłam sobie to, że byłam z duszą wyrachowana wybierając sobie …. za mojego męża. Przekazałam Bogu dawcy życia wszystkie uwarunkowania narzucone mnie i mojej duszy przez astralne jaszczury, astralne węże i przez inne istoty astralne. Przebaczyłam sobie to, że wychodząc bez miłości za mąż, widziałam tylko interes. Akceptuję to, że ja sama wyszłam za mąż nie kochając tego mężczyzny. Przekazałam Bogu dawcy życia wszystkie uwarunkowania narzucone mnie i mojej duszy przez innych ludzi oraz istoty astralne. Przebaczyłam to, że na moim weselu nie był obecny…..
Przebaczyłam to, że utraciłam wiarygodność, kiedy wyszłam za mąż bez miłości.
Moje serce potrafi zawsze kierować miłość do świata bez żadnych uwarunkowań.
Wersja męska
Otwórz proszę Boże moje serduszko.
Przebaczyłem to, że ja sam ożeniłem się bez miłości. Oddałem Bogu dawcy życia wszystkie moje uwarunkowania, intencje, nawyki, potrzeby, które doprowadziły mnie do małżeństwa bez miłości. Przebaczyłem sobie to, że ożeniłem się, nie umiejąc kochać sercem. Przebaczyłem sobie to, że ożeniłem się zainteresowany seksem, wyżerką lecz nie miłością. Przekazałem Bogu dawcy życia wszystkie uwarunkowania narzucone mnie i mojej duszy przez żywych bogów, półbogów, asurów, guru i przez bogów astralnych. Przebaczyłem sobie to, że żeniąc się bez miłości, spoglądałem ku innej dziewczynie…
Opublikowano: 08/09/2010
Autor: s_majda
Komentarze