Cudzołóstwo, odbieranie żony (męża) komuś innemu. Modlitwa uwalniająca
Jako postać przewodnią uczyniłem Parysa, który porwał Helenę, żonę króla Sparty. Historia ta była głośna w Helladzie, a nawet Homer opisał kilka jej wątków z dziesiątego roku potyczek. E. Cayce dał kiedyś odczyt byłemu dowódcy straży jaki wpuścił konia trojańskiego w mury miasta. Widział rzeź mieszkańców i długo nie potrafił sobie przebaczyć skutków własnej nierozwagi.
Proszę otwórz teraz Boże moje serce i duszę.
Nie muszę jeść z cudzego talerza, ani odbierać żony (męża) innemu mężczyźnie(innej kobiecie).
Nie muszę pić z cudzego kubeczka, ani odbierać żony (męża) innemu mężczyźnie(innej kobiecie). Oddałem Bogu stwórczej siły wszystkie moje intencje, nawyki, potrzeby dotyczące porywania kobiet, cudzych żon. Nie muszę wsadzać palca między drzwi, ani odbierać żony innemu mężczyźnie. Przekazałem Bogu stwórczej mocy wszystkie moje misje, transy oraz ślubowania kierujące mnie do seksu z mężatkami.
Przepraszam wszystkich mężczyzn oraz ich dusze, które ucierpiały, gdy zabierałem ich żony. Nie muszę spać w cudzej łożnicy, ani spać z żoną innego mężczyzny. Zwracam im wszystkim wolność. Przebaczyłem całe cierpienie jakie sam doświadczyłem na skutek porywania cudzych żon.
Przepraszam wszystkie kobiety mężatki, które ja i moja dusza przyciągaliśmy na seks pozamałżeński, na seks astralny. Zwracam im wszystkim wolność. Nie muszę zapładniać kobiety mającej własnego męża.
Przepraszam wszystkie kobiety na które ja i moja dusza nakładaliśmy energetyczne rodzinne i astralne dzwony. Zwracam im wszystkim wolność.
Przebaczyłem sobie to, że byłem nieporadny w kontaktach z chętnymi pannami, z kobietami wolnymi. Nie muszę wtykać nosa w cudze sprawy, ani podbierać żony innemu mężczyźnie.
Przebaczyłem sobie to, że miałem pociąg do mężatek. Przebaczyłem sobie to, że szukałem przygody i szczęścia w ramionach kobiety zamężnej.
Akceptuję z duszą to, że są mężatki rozwiązłe. Nie muszę szukać z nimi kontaktu, dotykać ich, odbierać ich od mężów. Nie muszę zapładniać kobiet zamężnych, którym się nie układa w ich życiu prywatnym.
Oddałem Bogu stwórczej siły wszystkie moje misje, ślubowania dotyczące porywania kobiet, cudzych żon.
Przebaczyłem sobie i wcześniejszym osobowościom mojej duszy, że spaliśmy z cudzymi żonami, z kobietami mającymi własnych mężów.
Przekazałem światłości mój pociąg do mężatek, i wszystkie chęci na seks z nimi. Nie muszę chować się od deszczu po cieknącą rynną, ani odbierać żony innemu mężczyźnie.
Przekazałem Bogu stwórczej mocy wszystkie moje intencje, nawyki, potrzeby ciągnące mnie do seksu z mężatkami.
Przebaczyłem wszystkim jacy zniszczyli mi mój dom, mój kraj na skutek wojen powstałych po porwaniu cudzej żony. Nie muszę mścić się na tych istotach.
Opublikowano: 11/06/2011
Autor: s_majda
Komentarze