Zabiegałam o tego męża, a teraz mam go już dosyć-rozmowa.
Niedawno dopiero dotarło do mnie, że było to małżeństwo oparte nie na miłości a na uzależnieniu i chęci wyrwania się z domu rodzinnego. Jestem dzieckiem DDA, więc mając wzór ojca, jedynego mężczyzny, przyciągnęłam do siebie mężczyznę takiego jak mój ojciec. Kiedy spotkałam męża ganiałam za nim wszędzie. To ja zabiegałam o jego miłość.
Pamiętam jak wracając do domu z egzaminu, modliłam się : Boże, niech stanie się moja a nie Twoja wola. Chcę z nim być. Od początku dostawałam znaki i podpowiedzi, że nie powinnyśmy być razem, ale byłam wiedziona do niego jakąś przemożna siłą. Coś mnie bardzo do niego ciągnęło. Mój ojciec płakał całą uroczystość ślubną i wesele. A mój mąż obraził się, że zatańczyłam z wujkiem. A później to już się tylko raniliśmy.
No cóż odkrycie prawdy o sobie bywa bolesne, a ja kiedy teraz zaczęłam się modlić to odkryłam, że w momencie gdy go spotkałam, uaktywniło się wiele wzorców które opisałeś na MINW a min. modliszki, wiedźmy, prostytutki … To tylko niektóre… No i gdzie tu miejsce na Miłość?
Sławomir Majda: Takie negatywne relacje z mężem to jest klasyka rozmaitych wzorców kobiecych uwikłań. Ale zobacz tu własną winę i winę twojej Duszy. Łapanie męża to klasyka u ,,kobiet modliszek”. Link
Ela: Właśnie o tym piszę. Przez lata byłam przekonana, że go kocham, a wczoraj ryczałam przy pokłonie, bo zobaczyłam że to nie była miłość tylko moja desperacja . Że to ja go niszczę i jeszcze nie chcę go od siebie uwolnić. Czy dlatego jestem wariatką? A czytam tekst o obrączkach, i przypomniałam sobie , że po rozstaniu oboje w jednakowym czasie sprzedaliśmy obrączki. Zaczynam powoli pojmować jak to działa…Tak myślę, że im więcej ja jako osobowość do czegoś dążę, to moja dusza odwrotnie, w czymś tkwi.
Sławomir Majda: Owszem przecież każda istota w czymś tkwi. Ty będziesz miała trochę pod górkę, pracując nad wzorcami. Ale powiem że inni mają gorzej. Jednak kiedy jest wola do zmian u Duszy i jej inkarnacji to wszystko pięknie odchodzi i znika. Sama masz kilka ciężkich wzorców kobiecych blokad a Dusza podobnie. Przypomniało się kiedyś znajomemu coś z inkarnacji Duszy w samca modliszki. Poszedł do samicy, a ta mu obiecała, że wychowają dzieci. W trakcie seksu celowo złamała mu owadzie skrzydła. Ale nie zjadła od razu, tylko czekała obok na śmierć z głodu. W kolejnych wcieleniach zawsze umierał w małżeństwie z tą istotą. A to przy porodzie dziecka we wcieleniu kobiecym. A to w noc poślubną jak mężczyzna itp. Jakaś czarna tantra. Ona sobie przypomniała inne nieprzyjemne sprawy.
Ela: Mam strażników i uwierz, że dookoła wszyscy z mojej przeszłości są mną zainteresowani i śledzą , patrzą czy czegoś na mnie nie znajdą. Bardzo mnie to porusza co piszesz i beczeć mi się chce. Rok temu ktoś mi powiedział, że moja dusza chce umrzeć z mężem, i idzie za nim.
Sławomir Majda: Przepracuj intencje niewolnicy. Link
Opublikowano: 04/03/2016
Autor: s_majda
Komentarze